Forum ventrue1.forumoteka.pl Strona Główna ventrue1.forumoteka.pl
Wampir:Maskarada i cross
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wydarzenia z przeszłości

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ventrue1.forumoteka.pl Strona Główna -> ŚWIAT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Udin
Dziecko


Dołączył: 12 Lip 2017
Posty: 23

PostWysłany: Pon Lut 26, 2018 11:01 am    Temat postu: Wydarzenia z przeszłości Odpowiedz z cytatem

Proponuję umieszczać tutaj ważne wydarzenia z przeszłości naszych postaci, o których się mówi i plotkuje w różnych kręgach i które mogą mieć wpływ na postrzeganie danej osoby.

* * *

Krążą plotki, że w okresie Rewolucji Anarchistów kilku kainitom z klanu Tremere i Ventrue udało się pojmać najstarszego potomka Farida – Avicennę. Zabójca został pozbawiony nie tylko vitae, stanowiącej zapłatę za wykonany wówczas kontrakt, ale także jednego z ważnych pergaminów z zapiskami dotyczącymi assamickiej magii. Dokument okazał się tak ważny, że Tremere próbowali szantażować Alamut usiłując m.in. wynegocjować opuszczenie przez Assamitów ich miasta wraz z zakazem podejmowania tam kolejnych kontraktów. Po kilkutygodniowych rozmowach Starszyzna Alamut miała ostatecznie przystać na warunki proponowane przez Czarodziejów, w zamian za zwrot pergaminu i Avicenny. Jednak w ostatniej chwili Tremere wycofali się z części ugody postanawiając zwrócić jedynie dokument, zaś Avicennę osądzić zgodnie ze swoim prawem, co rozwścieczyło klan zabójców. Alamut uznał, że wielodniowe rozmowy były jedynie grą na zwłokę by Czarodzieje zdążyli skopiować skomplikowane zapiski assamickich magów. Sytuacja najbardziej rozzłościła Farida, który sam ruszył uwolnić swojego potomka siejąc po drodze istne spustoszenie. W czasie całej akcji nie tylko wyswobodził Avicennę, ale także zamordował dwóch potomków wiedeńskiego Tremere, stojącego na czele spisku. Jednocześnie złożył obietnicę, że taki sam los spotka dwoję pozostałych z jego dzieci, a na końcu jego samego. Realizacja danego słowa zajęła Faridowi miesiąc. Wszyscy, którzy bliżej zetknęli się z tą historią zgodnie przyznają, że aktualny Wezyr nie miał litości, idąc do swojego celu po trupach. Dosłownie. Bo śmierć ponieśli wszyscy, którzy usiłowali mu przeszkodzić, poczynając od strażników, gargulców a na ghulach kończąc. Ugodowy i z pozoru sympatyczny uczony pokazał swoją drugą twarz siejąc przerażenie wśród całej społeczności nieśmiertelnych. Nosferatu nie chcą się szczególnie wypowiadać w sprawach dotyczących aktualnych członków Du’at. Jednak jeśli już mówią, to zgodnie przyznają, że Farid doprowadzony do furii potrafi być bardziej niebezpieczny niż Amr ze swoją socjopatyczną osobowością.

Kto może o tym wiedzieć: członkowie klanu Assamitów i Tremere, niektórzy Starsi z klanu Ventrue, ważniejsi kainici związani blisko z Czarodziejami, kainici mocno zaangażowani w Konwencję Cierni.

_________________
Some legends are told, some turn to dust or to gold,
But you will remember me, remember me, for centuries...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ventrue1
Ten_Którego_Słowo_Jest_Prawem


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 424

PostWysłany: Nie Kwi 01, 2018 7:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wtajemniczeni pośród starych członków klanu Tremere oraz kilku Starszych Nosferatu jest świadomych że Victoria nie wychowywała się pośród Ventrue a za jej edukację nie odpowiadał jej Ojciec Gabriell Cortez ale ktoś zupełnie inny.
Być może jest to po części powód tego że jej cechy klanowe są mocno zaburzone.

Wprawdzie wszystkie zapiski z tego okresu zostały zniszczone a Rada Siedmiu niechętnie powraca do tematu (zwykle nikt nie ma na tyle jaj aby ich przycisnąć) jednak wciąż istnieje co najmniej kilka osób mogących potwierdzić że za wychowanie oraz edukację Victorii w czasie niedługim po Przeistoczeniu wziął się nie kto inny jak sam Goratrix.
Jeszcze mniej osób wie jak głębokie łączyły ich stosunki i na jakim poziomie zakończyła ona edukację.

Mimo to wciąż szepce się w cieniach iż Esche-Cortez jest nieliczną osobą spoza Klanu która kiedykolwiek została dopuszczona do jego wiedzy oraz tajemnic.

Ponadto bardzo wąski i elitarny krąg spośród Domu i Klanu Tremere jest świadom faktu rytualnego pojedynku Victorii- uczennicy oraz Radnego Etriusa. Pojedynek miał się odbyć około 1450 roku (już po odejściu Goratrixa) a jego podstawą było roszczenie kainitki w zakresie awansowania jej na krąg Regencki czego Etrius nie chciał po dobroci uczynić.
Niepotwierdzone i oszczercze insynuacje mówią, że pojedynek wbrew wszelkiej logice i różnicy poziomów wygrała Ventrka - co zmusiło Etriusa do uznania jej roszczeń. Nigdzie jednak nie istnieją zapisy na ten temat, jej poziom nie został też zmieniony w księgach osobowych Klanu. Wiadomo tylko że w niedługim czasie po tym incydencie Victoria opuściła lub została odesłana z chantry w Ceoris.


Kto może wiedzieć: Tremere o wysokim statusie i często sędziwym wieku, Rada Siedmiu, Orsini, Wewnętrzny Krąg Camarilli, Regent Sabatu wraz z Inkwizycją i niektórymi z Konsystorza (wszak przejęła schedę po Goratrixie), ci którzy mieli do czynienia z jej Taumaturgią lub biblioteką

_________________
"Niech Honor bedzie twa tarcza, twoim mieczem, twoim plaszczem: pozwól Ventrue zachowac twarz, a zajdziesz daleko."

"Noc wyostrza zmysly, wzmaga kazde doznanie, ciemnosc porusza i budzi wyobraznie, cisza pokonuje skrupuly..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gabriell Cortez
Archont


Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 155
Skąd: Z Camarilli... podobno

PostWysłany: Pon Kwi 02, 2018 5:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przeszłość Gabriella Corteza jest wielką niewiadomą - z kilkoma dziurami podczas których dawny on mógł zostać rozpoznany oraz powiązany z obecnym obliczem.

Justicar Cortez niechętnie mówi o dawnych dziejach- jeśli już musi się cofać robi to maksymalnie do czasów Cesarstwa Rzymskiego gdzie był Patrycjuszem.
Kolejne lata są enigmatyczne- mało gdzie go widziano, nie angażował się nadmiernie w politykę. Wypłynął na dobre dopiero w czasach Buntu Anarchistów kiedy to podjął się współtworzenia Camarilli. Od tamtej pory nie znikał z mapy kainickiej Europy.

Niektórzy mogą mimo to dopatrywać się jego działań pod innym nazwiskiem już we wcześnieszych wiekach. Tam gdzie imperia powstawały i upadały zawsze roiło się od Ventrue i niejeden paranoik może łączyć go z każdym z tych wydarzeń- żaden nie zdoła natomiast przedstawić dowodów. Nie widywano też nigdzie zadnego jego wcześniejszego Potomstwa przez które mógłby prowadzić swoią politykę.

Włada niemal wszystkimi w miarę popularnymi językami świata choć nie przyznaje się do tego jeśli sytuacja go nie zmusi. Nie są mu obce żadne jezyki wymarłe- trudno tylko jednoznacznie określić czy wiedza ta kończy się na językach zwykłych czy obejmuje nawet piktogramy.

Noddyści oraz historycy rodu Kaina czasem łączą go w nieokreślony sposób z 4 pokoleniowym Ventrue zwanym Veddartha- a nawet z samym Ventrue, protoplastą Klanu którego być może zdołał poznać przed jego unicestwieniem. Wersja ta nie ma jednakże pokrycia w żadnych innych zapisach prowadzonych przez kainitów z tak dawnych epok.
Ponadto istnieją ogromne wątpliwości co do ich słuszności powodowane wiekiem Corteza- nikt na zdrowy rozsądek nie przyjmuje do wiadomość że wampir tak współczesny jak on może mieć więcej jak 2000-3000lat choć i ta granica wydaje się im nieprawdopodobna.


Kto może coś wiedzieć: noddyści, Matuzalemowie, stare wampiry, Nosferatu (im wyżej tym więcej), mieszkańcy krain w których przebywał.

_________________
"I'm the Justicar of the Camarilla; you have violated my laws"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Iruzu
Dziecko


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 25

PostWysłany: Wto Kwi 03, 2018 11:59 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Temat licznych kochanek Khalida jest szeroko omawiany, ale w rzeczywistości tylko kilka przyznało się oficjalnie do kontaktów z aktualnym Amrem.

Kobietą, którą najczęściej łączą z Assamitą jest obecna księżna Lozanny Eva Echever. Assamita i Toreadorka mieli poznać się ponad dwadzieścia lat temu, kiedy mężczyzna przybył do Lozanny by zamordować ówcześnie rządzącą Sophie Ann Valois z klanu Ventrue. Eva będąca miejscową Harpią miała posłużyć wyłącznie jako źródło informacji o przyszłej ofierze. Stało się jednak inaczej. Pomiędzy dwójką kainitów wywiązał się romans, który trwał jeszcze długo po wykonanym kontrakcie.

Niestety morderstwo Sophie Ann przyniosło wiele nieoczekiwanych konsekwencji. Nie potrafiący dojść do porozumienia miejscowi kainici zaczęli walczyć o władzę w Lozannie. Wybuchały bunty i zamieszki, a klany knuły przeciwko sobie kolejne intrygi oskarżając się wzajemnie o wyeliminowanie Księżnej. Liczne spiski i krążący po mieście szpiedzy sprawiły, że jeden z Nosferatu odkrył w końcu obecność Khalida. Kiedy poznał jego prawdziwą tożsamość i powiązał z Evą zaczęto namawiać Toreadrokę by pomogła w uśmierceniu płatnego mordercy. Nie mogąc namówić jej do współpracy (podobno kobieta uparcie trzymała się zdania, że Idris jest Wyznawcą Seta i nie ma nic wspólnego z żadnym zabójstwem) posłużono się w końcu szantażem. Evie sugerowano, że bliska relacja z Khalidem sprawi iż sama wkrótce zostanie ofiarą Assamity lub oskarżą ją o zlecenie kontraktu na Sophie Ann. W którymś momencie napór stał się tak silny, że Toreadorka uległa. Podczas jednego ze spotkań, podała kainicie własną krew zmieszaną z alchemiczną miksturą przygotowaną przez miejscowego Tremere. Ponieważ Klątwa ciążąca na klanie Assamitów nie została jeszcze zdjęta, Idris doznał poważnego zatrucia. Niestety mimo licznych obrażeń wywołanych przez truciznę, udało mu się zbiec tuż przed przybyciem Szeryfa i straży. Niektórzy twierdzą, że w ucieczce pomogła mu sama Eva. Najprawdopodobniej z tego powodu, Idris nigdy nie zdobył się na uśmiercenie Toreadorki. Kiedy wylizał rany, wrócił do Lozanny i związał kobietę więzami krwi czyniąc ją sobie całkowicie posłuszną. Różnica pokoleń i wieku między kainitami była tak wielka, że mimo kilku prób nie udało się przełamać więzów. Ostatecznie Toreadorka spędziła 10 lat w letargu, zaś pierwszą osobą, którą zobaczyła po wybudzeniu był sam Khalid Idris oznajmiający jej, że został Amrem...

Kto może o tym wiedzieć: Justicar Ventrue i Toreadorów, Primogeni Lozanny, miejscowi Nosferatu, część klanu Assamitów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ventrue1.forumoteka.pl Strona Główna -> ŚWIAT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum