Forum ventrue1.forumoteka.pl Strona Główna ventrue1.forumoteka.pl
Wampir:Maskarada i cross
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Osoby

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ventrue1.forumoteka.pl Strona Główna -> ŚWIAT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ventrue1
Ten_Którego_Słowo_Jest_Prawem


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 424

PostWysłany: Nie Sie 29, 2010 1:53 pm    Temat postu: Osoby Odpowiedz z cytatem

W tym miejscu umieszczone zostaną sylwetki osób ważnych dla naszego świata i prowadzonych sag.

Wrzucajcie kogo tam pamiętacie- najlepiej z krótkim komentarzem dlaczego jest taki istotny, że wpisuje się w cały świat a nie tylko fragment w sadze.

_________________
"Niech Honor bedzie twa tarcza, twoim mieczem, twoim plaszczem: pozwól Ventrue zachowac twarz, a zajdziesz daleko."

"Noc wyostrza zmysly, wzmaga kazde doznanie, ciemnosc porusza i budzi wyobraznie, cisza pokonuje skrupuly..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ventrue1
Ten_Którego_Słowo_Jest_Prawem


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 424

PostWysłany: Nie Sie 29, 2010 2:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem



WŁADCA


Znany jako: WŁADCA ZE WSCHODU lub Wojownik, względnie Wódz (czasem jako King, Król, Pasożyt).
Płeć: podobno to facet, do tego bardzo przystojny mówią panie
Rasa: Kto to wie taką istotę, nikomu się głośno nie przyznał.


Istota legendarna, w zależności od tego kogo się pyta przedstawiana w różnym świetle.
Na dobrą metę nie wiadomo kto to lub co to, ale ponoć jest niesamowicie potężny.
Najpowszechniejsza teoria mówi o magu lub Lordzie Nephandi, choć dawno temu pewna grupka uważała go za samego Adonai.


Sephinroth Shadow Snake uważał go za zło wcielone i przestrzegał innych przed Władcą. Jednocześnie jednak odmawiał udzielania informacji, co mocno zamazywało faktyczny obraz.
Co lepsze- w świetle zachowania samego Władcy wiele z tych rzeczy okazało się nie być zgodnymi ze stanem faktycznym.

Victoria wraz z mężem poznali go przypadkiem podczas jednej z walk w dziedzinach umbralnych, kiedy to przeszkadzając sprzymierzonemu z nim Goratrixowi uniemożliwili mu otwarcie przejścia międzywmiarowego które ponoć miało być przejściem na Ziemię i początkiem Armageddonu.

Taką wersję podawał im wówczas Snake, wskazując Władcę jako istotę niesamowicie groźną i wroga wszelkiego ładu, pragnącego niepodzielnego panowania nad światem.

Wtedy to Victoria poprzysięgła wieczną walkę z Kingiem i jego pomioctwem, a jednocześnie odzyskanie wszystkich 13 odłamków lustra- bramy, którą ten mógłby przejść do ziemskiego dominium.
Rozpoczęły się walki i poszukiwania.

Czas ponownego kontaktu Victorii i Wojownika wypadł na rok 2008, kiedy coś podszywającego się pod niego zaczęło niszczyć miasto i Elizjum.
Wtedy oboje zaczęli rozmawiać za pomocą stworzonej przez Victorii książki. Za winnego ostatecznie uznano Malkahaiia pragnącego odzyskać wszystkie odłamki by dzięki temu móc zabić Władcę i przejąć jego moc,jednocześnie rekrutując Victorię na swego Sługę.
Po dłuższym zastanowieniu Victoria opowiedziała się ostrożnie po stronie Władcy,a nie Malakaviana.
Poziom i częstotliwość rozmów oraz zdobywany6ch informacji i wyjaśnień zaczął rosnąć w zastraszającym tempie.

Wówczas na jaw- z ust samego Wojownika - wyszła jeszcze jedna informacja: przepowiednia odnośnie osoby mającej pokonać Ciemność i stać się zagładą Malakhaiia.
Jednocześnie Victoria dowiedziała się, iż Asteroth- poprzedni Kapłan Władcy podstępem uśmiercony przez Malakhaiia i jego manipulacje- na swego następcę wyznaczył właśnie ją.
Odmówiła od razu, zaś Cortez i Goratrix stali się bardzo zażarci w odciąganiu Victorii od pociągającego i charyzmatycznego celtyckiego wodza.

Czas leciał, coraz więcej ludzi Władcy przewijało się przez dom gdyż z Victorią łączyły Wodza wspólne cele i problemy.
Wojownik nie raz ratował jej skórę, ona pomagała jego ludziom i wspierała cele, zaś ludzie Corteza i władcowi przywykali do siebie widząc, że wcale nie różnią się tak diametralnie.
Skuszony Goratrix w końcu powrócił na łono Pana, obejmując ponownie pozycję naczelnego Maga.
Cortez wciąż był anty, a Victoria nie chciała podjąć się objęcia stanowiska.


Przełom nastąpił latem 2010 roku- wówczas Dom Goratrix został oficjalnie zadeklarowany jako Sprzymierzeńcy Władcy, a Cortez coraz przychylniej i z rosnącą sympatią patrzeć na pomiotów. Mimo to wciąż był anty-kapłański.

Największym przełomem i niespodzianką stało się jednak coś innego - 16 lipca 2010 roku Victoria- po serii długich i skomplikowanych rozmów z zainteresowanym- w tajemnicy przed wszystkimi przyjęła godność Kapłana, oficjalnie stając po prawicy swego Przyjaciela, gdyż nigdy nie uznała Wojownika za swego Władcę czy Pana.
Mimo tego- w imię wspólnych celów, korzyści i z wdzięczności za masę mniejszych i większych spraw - podjęła się misji apostolstwa i przyciągania do niego tych, którzy tak jak oni nie godzą się na panowanie Nephandi i Żmija, a którzy mogą cokolwiek wnieść w Organizację i realnie pomagać.


Od tego czasu informacja o kapłaństwie Vi wciąż nie została oficjalnie ujawniona i tylko najbliższy krąg osób zdaje sobie sprawę z tego co zaszło.


Zniszczenie Malakhaiia stało się jednak nieodzowne - podobnie jak to, że Wojownikowi i Victorii przyjdzie spędzić ze sobą bardzo dużo czasu na współpracy.
Tytuł Kapłana jest dożywotni.


I jak to mówi Victoria:
"Nawet nie wiesz cożeś uczynił"


PLOTKI:

- Władca jest istotą umbralną
- jest jednym z Lordów Nephandi
- jest samym Diabłem
- był kiedyś człowiekiem
- nadal jest człowiekiem
- jest Magiem
- jest czymś znacznie ponad to

- był sługą Żmija
- nadal jest sługą czegoś większego

- ma własny Zakon i wiernych ludzi (potwierdzone z ust jego ludzi)
- posiada niesamowita liczbę marionetek we wszelkich światach
- ma władze nad życiem i śmiercią(w pewien sposób widziano tego przejawy)
- potrafi wpływać na ziemskie dominium (sprawdzone)
- potrafi przejmować kontrolę nad swoimi sługami (sprawdzone)
- potrafi przybrać dowolną formę fizyczną

- przebywa w Głębokiej Umbrze
- przebywa poza Horyzontem
- ma własną Dziedzinę (potwierdzone)

- chce przejąć władzę nad ziemskim światem (Victoria by za to "pomówienie" oczy wydrapała)
- wcale nie chce jej przejmować

- jest mistrzem korupcji i uwodzenia
- jest niesamowicie potężny, stworzył wiele dyscyplin i rot których naucza swoich najwyższych kapłanów (sprawdzone, przetestowane, nie podlegające dyskusji)
- jest bardzo samotny i nieszczęśliwy, wcale nie jest taki zły jak się go przedstawia

- chce zwerbować Victorię, jest mu do czegoś potrzebna ( prawda)
- już ją zwerbował (a owszem,owszem, 16 lipca2010)
- chce zwerbować wszystkich znajomych Victorii i utworzyć z nich elitarny Zakon w Zakonie (Very Happy)
- nie chce nikogo zwerbować, potrzebuje Victorii by zdobyć odłamki Bramy która wprowadzi go do ziemskiego świata (...a jednak)
- tak naprawdę on chce ją tylko złożyć w ofierze czemuś większemu (marna by to była ofiara, ale kto wie co życia przyniesie)
- właściwie to on nie potrzebuje nikogo z nich i tylko się bawi

- przekupił czymś Victorię i częścią tej zapłaty jest Kurt
- to on ożywił ogród Victorii (prawda)
- Władca ją sobie wychowuje ( xDDDDDDDDD)
- wcielił ją do Zakonu i uczynił swoim Apostołem (pół na pół)
- obiecał jej miejsce przy swoim boku jeśli mu ulegnie (a to jest wieloznaczne stwierdzenie...)
- to on jest autorem zamieszania z Malakhaiiem, a cała sprawa jest podpuchą mającą na celu odzyskanie odłamków i przejęcie wszystkich ludzi których można (chyba jednak nie do końca)
- Władca naprawdę walczy z Malakhaiiem który się zbuntował, a do walki wciągnął mieszkańców Elizjum i na ich czele postawił Victorię (już prędzej)
- Victoria jest w nim zakochana i skłonna popełnić wszelkie możliwe głupoty by tylko zwracał na nią uwagę (HMMM....)
- avatarem Władcy na ziemi jest Kurt i dlatego Victoria tak za nim drepcze (:>)
- oboje komunikują się poprzez magiczną księgę (teraz wolą bardziej osobisty i intymny kontakt Very Happy)
- ukrywają coś razem (a żeby to jedno)


A tak widzi go Victoria - choć zwykle nieco bardziej ubranego:D


_________________
"Niech Honor bedzie twa tarcza, twoim mieczem, twoim plaszczem: pozwól Ventrue zachowac twarz, a zajdziesz daleko."

"Noc wyostrza zmysly, wzmaga kazde doznanie, ciemnosc porusza i budzi wyobraznie, cisza pokonuje skrupuly..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ventrue1
Ten_Którego_Słowo_Jest_Prawem


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 424

PostWysłany: Nie Sie 29, 2010 3:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem



MALAKHAII

Znany jako: Malakhaii, Sługa, Dobry pan
Płeć: mężczyzna
Rasa: kainita, ponoć Malkavian. Nie wiadomo czy nie coś więcej po czasie spędzonym jako prawica Władcy.


Niewiele wiadomo o Malakhaiiu, a to co się mówi jest niepotwierdzone w mniejszym lub większym stopniu.

Snake wypowiedział się o nim kiedyś "Brat", cokolwiek miałoby to znaczyć.
Znaczy najprawdopodobniej tyle, że niegdyś znaleźli się pod opieka tego samego wampira i tak dotarli do Władcy. Resztę spowija mgła milczenia.


Mówi się także, że jest on bardziej szalony i brutalny niż Władca, zaś jego służba wzmocniła tylko klanowe szaleństwo.
O jego brutalności sporo wie Victoria- ale ona nie przyznaje się do pewnych rzeczy.

Kilka lat temu Malakhaii zdradził swego Pana, zazdrosny o władze jaką ten posiada i żądny swojej własnej.
Po pewnej nieprzyjemnej sytuacji za którą niechybnie zostałby ukarany zbiegł i postanowił założyć własną organizację.

Od tej pory wraz ze swoimi legionami- tymi, którzy zadeklarowali lojalność względem niego a nie Władcy- nęka Elizjum i Victorię psującą mu plany i przeznaczoną na Kapłana, szuka kolejnych odłamków bramy, stara się zaszkodzić pomiotom, a przede wszystkim- pokonać Władcę i odebrać mu moc,aby samemu móc zaprowadzić swoje rządy na świecie.

Jak na razie jego sukcesy nie są tak znaczące, jakby chciał, ma za to trochę nowych wrogów...

PLOTKI:

- ponoć jest Sługą Władcy (był)
- podobno był, ale zdradził (prawda)
- podobno chce zabić Władcę (Victoria tak mówi)
- teraz walczy o to by zrobić z ziemskiego dominium swoje własne imperium
- jednocześnie ukrywa się przed Władcą bojąc się zemsty i kary
- boi się Kurta- nigdy nie pojawiają się w tym samym miejscu
- chce zwerbować Victorię i jej ludzi do służby u siebie (usiłował)
- zwerbował Victorię (pfffffffffffff !!!!!!)
- zsyłał jej wcześniej podejrzane sny
- jest prowodyrem powstania wiru
- jemu służą Siewcy (owszem)
- nie cofa się przed zabijaniem i sianiem zniszczenia (o tym wie Vic)

- zwerbował Sotara i Fairę
- Sotar jest jego doradcą
- znacząco rozbudował swoją armię
- jego potęga rośnie
- Victoria po cichutku sobie z nim ssie
- i pewnie nie tylko ssie
- i umawiała się na randki w ogródku
- stać go na dobrych najemników
- ale tych najemników i tak bardziej pociąga tyłek Victorii...
- ... albo zawartość kont bankowych Corteza
- ktoś go pozbawił władzy i rządzi zamiast niego
- chce śmierci Kapłanki
- nie chce śmierci Kapłanki, chce czegoś innego
- podobno powiedział Victorii czego i ona się tego boi
- podobno kiedyś zrobił jej krzywdę której ona nie chce wspominać
- ponoć Apostoł naprawdę dużo o nim wie
- on już od dawna nie żyje - szaleją jego ludzie





_________________
"Niech Honor bedzie twa tarcza, twoim mieczem, twoim plaszczem: pozwól Ventrue zachowac twarz, a zajdziesz daleko."

"Noc wyostrza zmysly, wzmaga kazde doznanie, ciemnosc porusza i budzi wyobraznie, cisza pokonuje skrupuly..."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ventrue1.forumoteka.pl Strona Główna -> ŚWIAT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum