Goratrix |
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 6:18 pm Temat postu: |
|
Potomkowie są przydatni, z tą teorią nie ma co walczyć.
Wykonują często za nas to, z czym my sami nie nadążamy. Nie da się robić wszystkiego samemu, a lojalne Dziecko potrafi być naprawdę pomocne.
sztuka to wybrać odpowiedniego kandydata, po czym równie odpowiednio go sobie wyszkolić.
"Dobra tresura to druga natura", jak udało mi się kiedyś usłyszeć z ust pewnego Tremera.
Jeśli jednak Dziecko jest krnąbrne lub w inny sposób uciążliwe- warto czasem zdecydować się na krok ostateczny, czyli jego zabicie. Nie ma się co katować Potomkiem, który kopie pod tobą dołek i przynosi wstyd.
Odpowiedzialnym za Potomka mniej lub bardziej jest się przez całe nieżycie- nie warto wysłuchiwać od potężnych narzekań na jego temat i nie warto wysłuchiwać plotek, które młody rozsiewa.
Osobiście uważam, że czasem najlepszym sposobem jest adopcja i ewentualne więzy krwi- wampir bywa, że już jest czegoś nauczony, więc mniejszy kłopot z tłumaczeniem mu podstaw. Najczęściej jest też zrażony do innych wampirów, więc na dobre traktowanie odpowiada lojalnością.
Wreszcie- to potrafi być naprawdę zdolna jednostka której pozwolenie, by zdolności zostały pogrzebane jest wielka zbrodnią.
Nie ten jest Ojcem, kto stworzył, ale kto wychował.
Nie mam nic przeciwko adopcyjnym Potomkom, jeśli tylko potrafią spełniać standardy i podążają prawidłową droga,będąc pomocą i powodem do dumy dla swego opiekuna. |
|
malkav |
Wysłany: Pon Paź 22, 2007 4:06 pm Temat postu: |
|
Dzieci są przyszłością narodów. Tworzenie ich to proces precyzyjnej selekcji najbardziej odpowiedniej jednostki. Taki uczeń, dobrze spropagandowany jest bardzo pomocny. Po pierwsze ma większe pojęcie o świecie obecnym. Po drugie staje się wygodnym kontaktem, gdy chce się wreszcie zając swoimi sprawami. Decyzja o stworzeniu potomka nigdy nie jest łatwa. Jeden z najliczniejszych klanów Torreador tworzy ich na lewo i prawo, bo wystarczy że się zakocha. Inne klany bardziej precyzyjnie ustalają swoje kryteria. No i wymaga to zezwolenia ze strony głów klanu, co zdarza się raczej rzadko. |
|